www.zyciepsowatych.fora.pl

Tina

przychodzą tu wszystkie dingo. Młodsze bawią się w wodzie, a starsze odpoczywają w cieniu lip i dębów.

Delgado

Przychodzę i piję wodę.Dostrzegam innego Dingo.Podbiegam do niej.
-witam jestem Delgado -uśmiecham się do nowo poznanej

Tina

-Cześć ! Jestem Tina. Miło mi -Mówię grzecznie.

Delgado

Patrzę skupiony w jej oczy."ładna jest" -myślę sobie.Po czym odwracam się i piję wodę.

Tina

-Taa, miło że odpowiadasz... -Wchodzę do wody zdziwiona. Nagle odskakuję -Zimna ! Wrrr.

Delgado

-taa trochę zimna-odpowiadam -przepraszam że nie odpowiedziałem-mówię i patrzę na Tinę błagalnym spojrzeniem merdając ogonem

Tina

-Hehe nic się nie stało-Odpowiadam chlapiąc go wodą-ale nauczkę już masz! -'Ooo Jaki słodki uśmieszek!' myślę.

Delgado

również chlapie ja wodą po czym potykam sie i wpadam na Tinę.Oboje sie przewróciliśmy.Przypadkiem wpadłem na Tinę.Patrzę w jej oczy po chwili wstaję
-Przepraszam-powiedziałem podnosząc Tinę z ziemi

Tina

-Myślisz, że ci tak łatwo wybaczę? Za karę idziesz do wody!-Chwytam do pyska delikatnie jego ucho i ciągnę go do wody.

Delgado

-ałć! ała-krzyczę i pozwalam się wepchnąć się do wody.
-Całkiem przyjemnie tu-mówię z wody -chodź też popływać-próbuje jakoś zagadać

Tina

-Jasne-Wchodzę i nurkuję. BIorę kamyk z dna i zaczynam go podrzucać. - Hah moja amunicja na orki !

Delgado

Przypływam do Timy i chlapie ja wodą po czym odpływam w drugą stronę aby mnie tak szybko nie złapała

Tina

-Nie uciekniesz mi! -krzyczę i zaczynam go gonić śmiejąc się jak frankensztajn[wiem, że pisze się inaczej;d]

Delgado

widziałem że Tina powoli mnie dogania to szybko zanurzyłem się pod wodę.

Mitsuki

Podchodzę do jeziora. Zauwżam w nim dwa dingo. Piję wodę i kładę się na najbliższym głazie.